Każdy kto pamięta za komuny jak latały nad Słubicami ruskie myśliwce to wie że to nie było przekroczenie bariery dźwięku, przy przekraczaniu bariery dźwięku nie ma aż tak donośnego huku. Zastanówcie się samolot przekroczył barierę dźwięku a huk słychać od Słubic do Torzymia.
„Olśniewająca Glennis” - tak nazywał się samolot Bell XS-1, który jako pierwszy przekroczył barierę dźwięku, z pilotem Chuckiem Yeagerem za sterami. Był 14 października 1947 roku, a więc 73 lata i jeden tydzień temu.
Tłumaczenie hasła "sound barrier" na polski . bariera dźwięku, Bariera dźwięku to najczęstsze tłumaczenia "sound barrier" na polski. Przykładowe przetłumaczone zdanie: Some birds can break the sound barrier. ↔ Niektóre ptaki potrafią przekroczyć barierę dźwięku.
piątek, 15 kwietnia, 2022 Do Jarka K-od 30lat z ogonkiem jestem żoną wojskowego i mieszkam na osiedlu wojskowym w momencie tego huku wszyscy na balkony a była wizyta prezydenta USA w Polsce i było oficjalna informacja o zakupie czołgów ,samolotów,itd.z dodatkiem o przyspieszenie dostawy że względu na istniejącą sytuacje,może zmień
Samolot ten mógł byd również używany do przewozu ludzi, bagażu, ewentualnie w wojnie chemicznej. Miał bardzo dobrze opracowane urządzenia - pojemniki do chemikaliów, ale wątpliwośd wzbudzała zasadnicza koncepcja dwupłata, jak też zastosowanie silnika odrzutowego. Samolot rolniczy musi byd bardzo tani w zakupie i eksploatacji.
pilot Sił Powietrznych Stanów Zjednoczonych Charles "Chuck" Yeager jako pierwszy przekroczył barierę dźwięku. Zrobił to w samolocie Bell X-1. Zrobił to w samolocie Bell X-1.
Przekroczył barierę dźwięku. samolot odrzutowy Messerschmitt Me 262. Twierdzi, że jego ASI ustalił się na 1100 kilometrów na godzinę (680 mil na godzinę). Mutke poinformował nie tylko o trzepotaniu transonicznym, ale o przywróceniu normalnej kontroli po przekroczeniu określonej prędkości, a następnie o wznowieniu silnego
7iUoJz. Huk było słychać na Maślicach, Stabłowicach i Kozanowie archiwum Polska PressHuk było słychać od wrocławskiego Gądowa po Brzeg Dolny. Szyby, jak relacjonują internauci, zatrzęsły się na Maślicach, Stabłowicach i w niedzielne (3 kwietnia) popołudnie nad zachodnią częścią Wrocławia i okolicznych miejscowościach słychać było ogromny huk. Na internetowych forach i grupach osiedlowych od razu zaroiło się od pytań zaniepokojonych mieszkańców: "Słyszeliście ten huk?""Może ktoś widział nad stadionem podobno latał helikopter wojskowy""Aż mi się dom zatrząsł!""Słyszałam dwa huki i zerwałam się na równie nogi!""Na Stabłowickiej aż szyby zadrżały w oknach, masa ludzi wyszła na balkony. Było słychać dwa huki w odstępie kilku sekund""Wiecie coś na temat mocnego wybuchu na Maślicach po godzinie 15?"Czy może wiadomo co tak hukło w okolicach Kozanowa, że zatrzęsło szybami we wszystkich blokach?""W rejonie Naborowa gmina Brzeg Dolny było słychać i czuć falę uderzeniową"/pisownia oryginalnaCo było przyczyną hałasu? Mieszkańcy zaczęli spekulować."To na pewno F16, grupa szybkiego reagowania", "Samolot, bliżej nieokreślony model, przekroczył barierę dźwięku, mają na to zgody, ogólnie taki patrol istnieje w strefach NATO", "Sprawdziłem w specjalnej aplikacji, nad Tarnogajem przeleciał amerykański śmigłowiec Black Hawk", "Dwa myśliwce leciały i przekroczyły barierę dźwięku" - komentowali na Facebooku rzeczywiście? Zapytaliśmy o to służbyPolicja i straż pożarna zaprzeczyły, że we Wrocławiu miały miejsce jakieś wybuchy czy wypadki. Co na to wojsko? "Aktualnie na terenie całego kraju odbywa się działalność Sił Zbrojnych RP, również, bardzo intensywnie w kooperacji z sojusznikami. Szczegóły owej działalności, a szczególnie przemieszczeń i tras przelotów, w związku z aktualną sytuacją, a także ze względów bezpieczeństwa, nie będą podawane do wiadomości publicznej. Siły Zbrojne RP, pomimo wysokiej intensywności działań, przykładają dużą wagę do przestrzegania procedur lotów, a także do tego, aby wszelka prowadzona działalność nie była uciążliwa dla ludności" - takiej informacji udzielił nam wydział prasowy Dowództwa Operacyjnego Rodzajów Sił było i nie ma zatem żadnego realnego niebezpieczeństwa dla mieszkańców tanio sprzedaje auta, przyczepy, rowerki wodne a nawet stacje paliwUkradli rower z plebanii, w której nocują uchodźcy. Rozpoznajesz złodziei? [NAGRANIE]Poranne problemy w komunikacją miejską. Korki w mieścieOdcinkowy pomiar prędkości. Nowe kamery na autostradzie A4 na Dolnym ŚląskuRusza kwalifikacja wojskowa we Wrocławiu. Wezwania dostaną też kobiety [TERMINY]Budynek dawnego kina Lwów znów wystawiony na sprzedaż [ZDJĘCIA]Paraliż SOR we Wrocławiu? Ratownicy chcieli podwyżki. Nie dostali. Chodzi o 10 złOgromne zmiany w kursowaniu MPK dla zachodniego Wrocławia i linii aglomeracyjnychZobacz co i za ile wypięknieje w 2022 roku na Dolnym Śląsku. Same perełki! Po ile są owoce i warzywa? Oto najnowsze ceny z targowiska we Wrocławiu [CENY]Polecane ofertyMateriały promocyjne partnera
30 września 2020, 13:09 Ten tekst przeczytasz w mniej niż minutę Odrzutowiec przekracza barierę dźwięku / ShutterStock Odgłos przypominający potężny wybuch słychać było w środę w Paryżu oraz stołecznym regionie Ile de France, co zaniepokoiło paryżan. Po kwadransie od zdarzenia policja wydała komunikat: "Huk wywołany był przez samolot odrzutowy przekraczający barierę dźwięku". Świadkowie informują, że w niektórych budynkach zadrżały szyby w oknach. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy od zaniepokojonych mieszkańców stolicy. "Nikt niczego nie widzi, ale wszyscy słyszą" - napisał jeden z użytkowników Twittera. Na ulicach Paryża niektórzy mieszkańcy zatrzymywali się z niepokojem, rozglądając się, czy w pobliżu nie widać było ognia i dymu. Prefektura policji po kwadransie od wydarzenia zdementowała pojawiające się informacje o wybuchu. „W Paryżu i regionie paryskim słychać było hałas. Nie ma eksplozji, chodzi o samolot myśliwski, który przekroczył barierę dźwięku” - napisano na Twitterze, apelując o nieblokowanie linii alarmowych. Zobacz więcej Przejdź do strony głównej
Podczas spotkania Stana Wawrinki z Dominikiem Koepferem na kortach w Paryżu w pewnym momencie rozległ się potężny huk. Sprawę szybko wyjaśniła policja. 30 Września 2020, 15:45 PAP/EPA / SCOTT BARBOUR / Na zdjęciu: Stan Wawrinka Tenis. Roland Garros: syn Petra Kordy wyrzucił z turnieju Johna Isnera. Hugo Gaston na drodze Stana Wawrinki Zdarzenie miało miejsce na samym początku spotkania, w 1. secie przy stanie gemów 1:0 dla Szwajcara. Tenisiści słysząc głośny huk zamarli i wstrzymali grę, ale po chwili kontynuowali spotkanie. Komunikat w tej sprawie wydała francuska policja. Okazało się, że hałas spowodował samolot myśliwski, który przekroczył barierę dźwięku. Zaniepokojeni hukiem byli nie tylko ludzie obecni na korcie. Hałas wywołał panikę wśród dużej części paryżan, którzy myśleli, że doszło do nie pierwszy taki przypadek we Francji. W 2019 roku w departamencie Oise samolot również przekroczył barierę dźwięku. Wówczas spowodował też straty, powodując wysadzenie drzwi w wielu Wybuch w Paryżu, słyszany między innymi na kortach Rolanda Garrosa. Przyczyna nieznana. Łukasz Bok (@LukaszBok) September 30, 2020 Mecz 3:1 (6:3, 6:2, 3:6, 6:1) wygrał Stan Wawrinka, który awansował do 3. rundy wielkoszlemowego turnieju. Czytaj także: Roland Garros: Johanna Konta za burtą za sprawą Cori Gauff Roland Garros: Stan Wawrinka rozgromił Andy'ego MurrayaZOBACZ WIDEO: #dziejesiewsporcie: Nie naśladujcie ich! Jeden błąd i tragedia gotowa WP SportoweFakty ATP Francja Wielki Szlem Roland Garros Dominik Koepfer Tenis Stan Wawrinka
Artykuł wprowadzono: 30 września 2020 Odgłos przypominający potężny wybuch słychać było w środę w Paryżu oraz stołecznym regionie Ile de France, co zaniepokoiło paryżan. Po kwadransie od zdarzenia policja wydała komunikat: „Huk wywołany był przez samolot odrzutowy przekraczający barierę dźwięku”. Świadkowie informują, że w niektórych budynkach zadrżały szyby w oknach. W mediach społecznościowych pojawiły się wpisy od zaniepokojonych mieszkańców stolicy. „Nikt niczego nie widzi, ale wszyscy słyszą” – napisał jeden z użytkowników Twittera. Na ulicach Paryża niektórzy mieszkańcy zatrzymywali się z niepokojem, rozglądając się, czy w pobliżu nie widać było ognia i dymu. Prefektura policji po kwadransie od wydarzenia zdementowała pojawiające się informacje o wybuchu. „W Paryżu i regionie paryskim słychać było hałas. Nie ma eksplozji, chodzi o samolot myśliwski, który przekroczył barierę dźwięku” – napisano na Twitterze, apelując o nieblokowanie linii alarmowych. PAP Un bruit très important à été entendu à Paris et en région parisienne. Il n’y a pas d’explosion, il s’agit d’un avion de chasse qui a franchi le mur du pas les lignes de secours !— Préfecture de Police (@prefpolice) September 30, 2020 Najpopularniejsze Zobacz także
Grumman X-29 był pierwszą udaną konstrukcją lotniczą z ujemnym skosem skrzydeł Był demonstratorem technologii, która dziś stosowane są w lotnictwie wojskowym i cywilnym Maszyna, pomimo konstrukcji, będącej połączeniem 3 innych samolotów okazała się niezwykle udana Więcej takich tematów znajdziesz na stronie głównej Próby zbudowania samolotu z ujemnym skosem skrzydeł prowadzono na długo, zanim powstał Grumman X-29. Wszystkie skończyły się jednak niepowodzeniem. W latach 40. XX wieku, kiedy powstawał np. Junkers Ju 287, brakowało odpowiednich materiałów. Ze względu na ujemny skos, skrzydła musiały być bowiem zarówno lekkie, jak i bardzo sztywne - płat takiej konstrukcji znosić musi ogromne obciążenia dynamiczne, zwłaszcza podczas lotu z dużymi prędkościami. Kwestię tę udało się rozwiązać dopiero w Grummanie X-29. Przyjrzyjmy się bliżej tej niezwykłej konstrukcji. /8 Grumman X-29 Nasa / Wikimedia Commons Samoloty o ujemnym skosie skrzydeł, takie jak oblatany 14 grudnia 1984 roku w bazie lotniczej Edwards, cechują się wieloma zaletami. Mają mniejsze opory, lepszą zwrotność, niższą prędkość przeciągnięcia, doskonałe własności podczas lotów z niskimi prędkościami oraz są niewrażliwe na wpadanie w ich skrzydeł wymaga jednak zastosowania materiałów, które są jednocześnie bardzo lekkie, jak i bardzo wytrzymałe i sztywne. Grumman X-29 był właśnie demonstratorem nowych wtedy technologii - przy jego budowie użyto materiałów kompozytowych. /8 Grumman X-29 Numbers Station / flickr Naturalną niestabilność (samolot zbudowano w układzie kaczki, a środek ciężkości X-29 znajdował się daleko za jego środkiem aerodynamicznym) musiała nieustannie korygować elektronika. Stabilność zapewniał skomputeryzowany system sterowania lotem dokonujący 40 poprawek na sekundę. Składał się z trzech równolegle pracujących komputerów cyfrowych i trzech pracujących równolegle komputerów analogowych. System był tak rozbudowany, ponieważ obawiano się jego awarii, która przy wrodzonej niestabilności maszyny oznaczałaby nieuchronną sterowanie odbywało się za pomocą nowoczesnego skomputeryzowanego sterowania elektrycznego powierzchniami sterowymi, czyli stosowanego dziś powszechnie w lotnictwie fly by wire. /8 Grumman X-29 Mark Jones Jr. / flickr Zlecenie na budowę eksperymentalnych samolotów (w sumie powstały dwie takie maszyny) w 1981 roku powierzono firmie Grumman Aerospace Corporation. Projektem Kierowały Siły Powietrzne Stanów Zjednoczonych (USAF). Całość finansowały rządowe agencje DARPA (Defense Advanced Research Projects Agency) i NASA oraz USAF. Oznaczenia wszystkich umieszczono na obu testowych egzemplarzach. /8 Grumman X-29 Air Force / Wikimedia Commons Maszyna miała być demonstratorem nowych technologii, ale nie mogła kosztować krocie. Dlatego też zdecydowano się na wykorzystanie tylu elementów istniejących już samolotów, ile było można. Przednią część kadłuba, wraz z powoziem przednim zapożyczono z myśliwca Northrop F-5 Freedom Fighter. Tylne podwozie główne pochodziło z General Dynamics F-16 Fighting Falcon, natomiast silnik z McDonnell Douglas F/A-18 Hornet. /8 Grumman X-29 Marty B / flickr Pomimo takiej mocno "hybrydowej" konstrukcji X-29 wykazywał się doskonałymi osiągami i zdolnościami manewrowymi, także przy bardzo dużych kątach natarcia dochodzących do 67 stopni. Na dodatek, ze względu na bardzo niskie opory aerodynamiczne zużywał mało paliwa. Konstrukcja okazała się tak bardzo udana, że 13 grudnia 1985 roku Grumman X-29A jako pierwszy samolot z ujemnym skosem skrzydeł przekroczył barierę dźwięku. /8 Grumman X-29 Mark Jones Jr. / flickr Program testowy X-29 dla NASA rozpoczęto w miesiąc po oblataniu maszyny. Okazała się ona tak bardzo niezawodna, że była w stanie (w zasadzie jako prototyp) wykonywać ponad trzygodzinne misje. Loty testowe kontynuowano do 1986 roku. Drugi X-29 dodatkowo wyposażono w spadochron. Egzemplarz ten brał udział w testach, podczas których sprawdzano duże kąty natarcia. Maszynie udało się osiągnąć wspomniane już 67 stopni. /8 Grumman X-29 H. Michael Miley / flickr Obie maszyny X-29 w latach 1984 - 1991 odbyły w sumie aż 242 loty. Oprócz wspomnianych na początku nowych wtedy technologii, czyli komputerowo sterowanego systemu korygowania lotu współpracującego z systemem fly by wire testowano także trójpłaszczyznowe sterowanie wzdłużne oraz ogólną użyteczność w działaniach wojskowych. Po zakończeniu swojej naprawdę udanej kariery jako maszyny eksperymentalne, oba X-29 trafiły do muzeów - pierwszy do bazy Wright-Patterson. Drugi egzemplarz oglądać można w bazie lotniczej Edwards. Grumman X-29 pojawił się także w kilku grach o tematyce lotniczej - w kultowym Birds of Prey, wydanym w 1991 roku przez Electronic Arts. /8 Ciekawe modele lotnicze
samolot przekroczył barierę dźwięku 2022